sobota, 10 marca 2012

Odział dzienny...

Chyba jeszcze nie wspomniałam, że jestem na Oddziale dziennym psychiatrii dzieci i młodzieży. Nie jestem wariatką, tylko mam problemy, tak jak wszyscy... W domu nie za fajnie, zresztą już pisałam. Dlatego mnie tam dali.
W związku z sytuacją domową Ordynatorka zaproponowała mi, żebym zamieszkała w internacie. Bardzo, bardzo bym chciała, żeby się to udało. Koniec codziennych kłótni i awantur... Może jak tam trafie to będzie lepiej... Kto wie...
Pozdro,
Zyleciara

4 komentarze:

  1. kocham cie


    michal

    OdpowiedzUsuń
  2. jaką masz średnią????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam średnią 3.30, czy jakoś tak. A tak z ciekawości, dlaczego pytasz?

      Usuń
  3. Jako obrońca naszej mowy ojczystej, zwracam się z ogromną prośbą o skorzystanie z Wordu, podczas pisania notki i KORYGOWANIA TYCH RAŻĄCYCH ORTOGRAFICZNYCH BŁĘDÓW. Bardzo proszę, zrób coś z tym! Bo naprawdę robi się smutno gdy patrzy się na te byki...

    OdpowiedzUsuń