Pare dni temu dojechalam do Hiszpani. Nie do konca chcialam jechac, bo jutro otwieraja oddzial, i chcialam tam byc...zalezalo mi na tym... Bylo nawet ok ale caly czas moje samopoczucie sie pogarszalo przez swiadomosc, ze jutro otworza oddzial, a mnie tam nie bedzie... Dopiero tam pujde 7.09 ... No cuz...
Dzisiaj malo pisze, bo po prostu sie fatalnie czuje... Nie mam na nic ochoty i wlasciwie zmuszam sie do dzialania...
Pozdro,
Zyleciara
chodzisz normalnie do szkoly ?
OdpowiedzUsuńTak, ale to jest szkola przyszpitalna. Lekcje sa normalnie, wszystkie przedmioty co w innych szkolach, tan sam material. Ogulnie to jest taka szkola do ktorej chodze puki jestem na oddziale, jak mnie wypisza z oddzialu ide do normalnego (nie przy szpitalnego) LO.
Usuńhej hej ;)
OdpowiedzUsuńnie smutaj i wpadnij czasem na mojego bloga - dopiero założyłem ale będą różne wpisy ;)
Ok, wpadne na twojeo bloga :-)
Usuńzyleciara czekam na dalsze wpisy
OdpowiedzUsuńw Krakowie na Kopernika ?
OdpowiedzUsuń