Od czwartku czułam się fatalnie...bo coś strasznego mi się z dzieciństwa przypomniało... Coś okropnego... Wczoraj nie wytrzymałam i prubowałam się zabić... Nie udało mi się... Mama mnie dzisiaj odwiedzi na toksykologi i chłopak i przyjaciułka i kolerzanka i może brat. Może mi to chumor poleprzy, może się uśmiechne... Kto wie? Pani od śpiewu mnie może jutro odwiedzi... Może mi chumor poleprzą, kto wie... Bardzo chce zapomnieć o tym co mnie dręczy ale nie mogę... Chce umrzeć...
Pozdro,
Zyleciara
...Żyję,cicho krwawiąc...
OdpowiedzUsuńJest już lepiej ? :(
OdpowiedzUsuńWEŹ SIĘ W GARŚĆ, ŻYCIE JEST PIĘKNE TYLKO MUSISZ TO DOSTRZEĆ. WIEM ZE CZASEM JEST ŹLE, ALE TRZEBA WIERZYĆ ZE BEDZIE LEPIEJ. DASZ RADĘ.
OdpowiedzUsuńSłowa weź się w garść w takich momentach wcale nie pomagają, lecz jeszcze bardziej pogrążają. Tak łatwo wydusić z siebie takie słowa, ale gdybyś była na jej miejscu na pewno byś tak nie pisał.
UsuńZastanwiam się po co to wszystko robisz.Masz mamę ,ktora Cię kocha , brata , przyjaciólkę , chlopaka : jak piszesz. Więc czemu?? Znałam Cię kiedyś.teraz nie mamy kontaktu ,ale wiem jaka bylas.i w glebi duszy dalej jestes.nie wiem co albo kto cie tak zmienil.ale musisz sie opamietac.znam Twoja mame i wiem ze Cię kocha.wez sie w garsc i zyj normalnie.
OdpowiedzUsuńKim jesteś?? Może dasz mi przynajmniej podpowiedz?? Mam swoje podejżenia, ale chciałabym je potwierdzić. Napisz przynajmniej na jaką litere zaczyna się twoje imie.
UsuńA co do moich powodów przez które nie chce żyć, to mam solidne, ale itak teraz postanowiłam walczyć i pokazać osobie, która mnie chciała zniszczyć, że jej się nie udało.
Nie będę pisać nie rób tego więcej, bo sama mam z tym problem. Zapytam tylko, czy korzystasz z usług psychologa??
OdpowiedzUsuńtak, od około 5 lat.
UsuńMoże warto zgłosić się do szpitala, jeśli psycholog nie pomaga, i sama nie dajesz rady?
Usuń