W zeszły czwartek wypisali mnie z oddziału stacjonarnego... Bałam się, że po wypisie będzie ze mną tak samo źle jak było...ale się pomyliłam...chyba. Puki co jest lepiej, ale czy tak będzie do końca tego nie wiem, wszystko się okaże...
Znowu jestem na oddziale dziennym. Bardzo się z tego cieszę :) Jest...pozytywnie...chyba :)
Pozdro,
Zyleciara
Nie myślałas nad zmianą tytułu bloga?
OdpowiedzUsuńNie wiem ale smutny blog to brzmi jak jakieś 5 letnie dziecko by to pisało.
chce poczytać twój blog bo chce zobaczyć czy masz większe problemy ode mnie.
zuzka xx
hahahah muszę się niestety zgodzić z Tobą Zuzka- smutne w tym blogu jest jedynie kaleczenie języka polskiego. Zmień tytuł na "blog dziewczyny, której nigdy nikt słownika nie kupi"ł. Aha Zuza bez zmartwień- ciężko mieć większe problemy niż Sara :D ona je sobie sama wytwarza :D
OdpowiedzUsuńJesteście debilami .. jak można hejtować osobe która próbuje wyrazić swoje uczucia tu w internecie .. bo może w normalnym życiu nie ma komu sie wyżalić...
OdpowiedzUsuń